piątek, 11 stycznia 2013

Spotted: Bret z Flight of the Concords


Bardzo mnie ucieszyło, gdy w Hobbicie zobaczyłam Tego Przystojnego Z Flight of the Concords. Znowu jako elf, ale tym razem inny. (Bo - ciekawostka - grał on również.... FIGWITa w serii LOTR).

W ogóle tu fajny artykuł, w którym jest opisana postać FIGWITa.

http://www.dwutygodnik.com/artykul/4201-get-a-life-swiat-teorii-fanowskich.html

No i tak poza tym to Hobbit bardzo spoko, a Gandalf jest najlepszy!

Pozdrawiam.

niedziela, 6 stycznia 2013

Bond, James Bond.


Niebywałe, że nie oglądałam nowych Bondów wcześniej. Po wczorajszym maratonie chcę mieć penisa, zabijać ludzi i uprawiać seks z pięknymi kobietami. Mogłabym też mieć fajne samochody, samoloty, statki, wszystko. 

Podobają mi się te nowe części. I Ben Whishaw. Mądry, piękny, dowcipny. No stary. 



To tyle. Jestem podjarana. Chcę więcej!


(Może sobie odświeżę starsze, z Seanem Connerym najchętniej. Ale inne też. Wszystko.)